środa, 4 czerwca 2008

Być jak Audrey

Śmieszą mnie coraz częstsze informacje w mediach o kolejnych ikonach mody. Gwiazdki jednego radiowego przeboju lub jednej mini roli co rusz otrzymują ten tytuł. Nie będę opisywać tu przyczyn tego przedziwnego zjawiska, dodam tylko, iż dla mnie ikoną może być Audrey Hepburn. Kobiecość,styl i klasa. Bez zbędnych dodatków, bez dosłowności. Elegancja i szyk. Podkreślona talia, czerń. To od Niej można się uczyć.


Brak komentarzy: